Witajcie !
Ostatnimi dniami Europa żyła Eurowizją. Ja z czystej ciekawości obejrzałam drugi półfinał oraz wczoraj finał.
Jak w tytule postu możemy zauważyć "Eurowizja-kontrowersyjna czy też nie?". Spróbujmy więc odpowiedzieć na to pytanie.
Cóż ja wyrażę swoje zdanie, które pewnie większość ludzi uzna za słuszne.
Wynik Eurowizji był kontrowersyjny. Dlaczego? Cóż. Konczita Wurst to pewna "pani" z brodą, która swój występ jak (i tu nie wiem jak się zwrócić) mówił/mówiła jest poświęcony akceptacji innych ludzi- tu miała na myśli transwestytów. Chodziło o ogólną akceptację tych ludzi. Ale jak zaakceptować takie no nie wiem coś ?! Jak się to tego zwrócić ?! Nie ma czegoś takiego jak zmiana płci ! No jak tak można.
Pan Bóg stworzył kobietę to niech ta kobieta nią pozostanie, a nie zamienia się w mężczyznę. Tak samo jest u mężczyzn,niech nie ubierają się w sukienki i szpilki, tylko niech zostaną już brzydko mówiąc tymi chłopami ! Jestem tolerancyjna do osób innego koloru skóry, narodowości itd. Ale nie do tego czegoś !
Jak to wygląda "kobieta z brodą" ja bym to wzięła jako obraza normalnych ludzi lub za nieprzemyślany strój na bal przebierańców.
Według mnie jest to ohydne .Uważam, że ogłoszenie tej osoby Królową Europy jest obrazą normalnych ludzi.
" Tho­mas de­kla­ru­je, że nie za­mie­rza zmie­niać płci. – Nie chcę być ko­bie­tą. W domu je­stem bar­dzo le­ni­wym fa­ce­tem za­cho­wu­ją­cym się jak królowa – powiedział jako Conchita Wurst podczas konferencji prasowej w Kopenhadze, gdzie odbywa się Eurowizja."- cytuję z fakt.pl i nie potrafię tego zrozumieć. A wy ?

Wiem, że w internecie jest już pełno opinii na ten temat, ale ja pragnę wyrazić również swoją. :)

 A więc podsumowując : Nie jestem tolerancyjna do tego czegoś.